21 Maj 2024 04:40
Nawigacja
Artykuły: Blog grupy Hiszpańskiej
Sobota, 7 marca

                 O 7:00 wstaliśmy z … a nie, wróć… o 7:00 to nas już w domu nie było . Droga na Gibraltar jest dosyć długa więc musieliśmy wcześniej wyjechać z domu. Od tygodnia każdy bus kompletował swoją play listę na ten wyjazd. Głośna muzyka, nowe układy taneczne, popisy wokalne i jakoś te 4 godziny trasy nam zleciały. Na miejsce dotarliśmy przed południem, a wycieczkę rozpoczęliśmy od wjazdu kolejką na górę, aby zobaczyć widoki na  drugi  kontynent czyli Afrykę, miejsce gdzie łączy się morze z oceanem i najważniejsze: MAŁPY!!!! Warto wspomnieć też, że Gibraltar należy do Wielkiej Brytanii  i ma  powierzchnię 6,55 km kwadratowego. Największą atrakcja tego terytorium jest górująca nad powierzchnią Skała Gibraltarska,  na której żyją wspomniane wcześniej małpy.   Różne przepowiednie mówią, że kiedy małpy znikną z Gibraltaru to przejdzie on w ręce Hiszpanów, dlatego też Anglicy o nie bardzo dbają  Z powrotem częściowo zeszliśmy pieszo, a częściowo zjechaliśmy kolejką. Wróciliśmy wieczorem, prosto na kolację. Zmęczenie wzięło nad nami górę i przed północą cała ekipa chrapała już w swoich łóżkach (chrapią strasznie… wiem bo gdy oni już smacznie spali ja pisałam ten wpis XD ).

/Joanna Piontek/


Piątek, 6 marca

Trzeci tydzień pracy dobiega końca, czas leci tu bardzo szybko, zdecydowanie za szybko dla niektórych. Dziś opiekunka naszych praktyk razem z Panią Buchalik odwiedzały grafików, by porozmawiać z naszymi pracodawcami i zobaczyć nasze projekty. Szefowie byli  z nas bardzo zadowoleni, chwalili nas  -  są pod ogromnym wrażeniem, że pracujemy tak szybko, płynnie oraz mamy bardzo dużo pomysłów na każde zadanie jakie nam zlecą. Nie można również nie wspomnieć o naszych energetykach i elektrykach, którzy odwiedzeni byli wcześniej, ale również ich szef jest pod  wielkim wrażeniem tempa  ich pracy i precyzji.
Po pracy grupa graficzna wraz z  Joachimem - praktykantem Akademii poszli do Parku Nauki, który jest podobny do naszego Centrum Nauki w Warszawie. Całość jest podzielona na kilka  stref tematycznych w których można było wykonać wiele ciekawych doświadczeń. Na koniec poszliśmy na wieżę widokową, gdzie był wspaniały widok na miasto i góry zarówno ośnieżone jak i nieośnieżone. Wróciliśmy prosto na kolację, więc cały dzień poza domem. Było super!

/Dominika Sadlik/


Czwartek, 5 marca

Kolejny dzień pracy był pełen wrażeń, zwłaszcza dla grupy elektryków i energetyków. Już od samego początku napotykali poważne problemy w pracy począwszy od zepsutej konsoli, która utrudniała programowanie kolektorów po zepsute układy sterowania silnikami obracającymi panele słoneczne. Wystąpił mały pożar, ale na szczęście został on szybko ugaszony przez jednego z naszych uczniów. W czasie przerwy jeden z praktykantów bawiąc się z psem został przez niego zaatakowany! Skończyło się na tym, że targał go za koszule, ale nie zrobił mu krzywdy. Reszta dnia przebiegła mniej pechowo. Grafikom natomiast praca udała się pomyślnie, niektórzy kończyli swoje projekty, a  inni  robili całkiem coś nowego. Po pracy obiadek i popołudnie całkowicie przeznaczone było na odpoczynek, było pięknie i słonecznie, więc większość odpoczywała poza domem, na balkonie bądź na spacerze po Granadzie.

/Dominika Sadlik/


Środa, 4 marca

Już środa ?!?!?!? Czy tylko ja uważam, że to wszystko mija zdecydowanie za szybko ? Od 6:30 rano nasza kuchnia była oblegana przez wszystkich uczestników praktyk. Każdy jak najszybciej chciał już zjeść, wyjść z domu, następnie wrócić z praktyk, zjeść obiad i położyć się na chwilę spać…. Prawie wszystko z tej listy się udało… za wyjątkiem ostatniego podpunktu. Tak jak donosiły poprzedniego dnia moje tajne źródła informacji, po południu zostaliśmy brutalnie wyrwani z łóżek i zaprowadzeni na Sacromonte. Zdecydowanie samo miejsce i widoki były warte tego czasu, który mogliśmy przespać w łóżkach. Jak zawsze pogoda nam dopisuje i dzisiaj też nie było na co narzekać.  

Informacje z ostatniej chwili… Egzamin z hiszpańskiego wyszedł nie najgorzej XD``````

/Joanna Piontek/


Wtorek, 3 marca

Rano jak zawsze zaspani spotkaliśmy się w kuchni, żeby ponarzekać sobie na to, że nikt „znowu” się nie wyspał. W sumie jest w tym trochę racji, bo staramy się wykorzystać każdą sekundę tutaj i zasypiamy tylko w ostateczności :D

Potem praktyki, obiad i siesta, którą każdy z nas wykorzystał na wkuwanie słówek z lekcji hiszpańskiego, bo czekał nas egzamin. Gdy usiedliśmy do testu nagle to czego tak bardzo staraliśmy się nauczyć zniknęło z naszych głów. Pociesza nas fakt że, żeby zrozumieć Hiszpana wystarczy znać jedno słowo: „maniana” – co po polsku znaczy: jutro :D

Następnie wręczono nam mapy oraz zadania… co to oznacza ? A owszem… marsz na orientację. Musieliśmy znaleźć kilka punktów i zanotować ważne informacje i oto w ten sposób znów zwiedziliśmy kawałek miasta.

Kolacja, chwila oddechu i czas spać, bo z moich tajnych informacji wynika, że jutro znów nasze popołudnie będzie pełne wrażeń.

/Joanna Piontek/


Poniedziałek, 2 marca

Zaczynamy kolejny tydzień pracy, elektrycy wraz z energetykami spędzają czas na farmie solarnej konserwując solary, asystowali w wymianie siłowników hydraulicznych i kalibrowali godzinowe ustawienia horyzontalne paneli słonecznych, które polega na dostosowaniu kąta położenia kolektora względem padania promieni słonecznych. Daria wraz z Błażejem dostali szkice do obróbki. Musieli poprawić kolorystykę i odpowiednio przyciąć projekty, by móc zamieścić je na stronie internetowej. Później dostali do rozwieszenia projekty ubrań, Versace, Louis Vuitton na kartkach A4. Zapełnili część ściany projektowej, taki styl prowadzi się w firmie, ładniejsze projekty są na wystawie. Pracownicy EcoPrint - Dominika i Karolina dziurkowały oraz sortowały etykiety do produktów ze skóry zwierzęcej, przykrawały plakaty dla wykładowców prowadzących konferencję w sali kongresowej, oraz prowadziły prace wykończeniowe na arkuszach z folią samoprzylepną. Duśka i Werka zajmowały się przygotowaniem projektu, który po wydruku umieszczony zostanie na ściance w firmowym biurze. Kolejnym projektem, nad którym rozpoczęły pracę dziewczyny, jest przygotowanie firmowych elementów, takich jak wizytówki czy broszury, dlatego dzisiaj przygotowały już wstępne szkice. Kolejna para grafików - Asia i Klaudia od pierwszego dnia pracowały nad serią reklam, które wyświetlane są na billboardach w aptekach. Właśnie rozpoczynają pracę nad nowym designem pewnych prezentacji reklamujących produkty firmy. Po pracy obiad, korzystając z pięknej słonecznej pogody, część grupy poszła na zakupy, część poopalać się, a parę osób zostało by posiedzieć i odpoczywać wspólnie przy kawie. Wieczorem zrobiliśmy sobie grilla! Wieczór upłynął nam bardzo przyjemnie, pośpiewaliśmy sobie, pośmialiśmy się i w mgnieniu oka musieliśmy iść już spać, bo jutro kolejny dzień pracy przed nami.

/praca zbiorowa/


Niedziela, 1 marca

Weekend należał do bardzo aktywnych, mianowicie o 8:30 wybraliśmy się na kolejną wycieczkę - do Alhambry. Pogoda od rana dopisywała, wsiedliśmy w autobus i podjechaliśmy pod sama Alhambrę. Przed wejściem dostaliśmy mapki, swoje bilety i w drogę! Podzieliliśmy się na małe grupki i zaczęliśmy wyprawę, na początku poruszaliśmy się patrząc na mapkę, a później już ufaliśmy swojemu instynktowi. Alhambra to warowny zespół pałacowy, zbudowany w latach 12321273 a rozbudowywany w XIV wieku; była twierdzą mauretańskich kalifów. Składa się z pałacu z kilkoma dziedzińcami i dekorowanymi salami, Alkazaby, Generalife – letniej rezydencji z ogrodami oraz z samych ogrodów znajdujących się na całym wzgórzu. O  godz. 13 mogliśmy rozpocząć zwiedzanie  głównego arabskiego zamku Nasrid Palaces. Jego Dziedzińce okolone są  cienistymi kolumnadami; wiele tutaj chłodnych zakątków, ogródków z płynącą wodą, wszystkie komnaty są bardzo bogato zdobione, a Ornamenty przedstawiają wersety Koranu.  Alhambra jest symbolem muzułmańskiego raju i szczęścia pod wszystkimi ziemskimi postaciami jak i zabytkiem światowego dziedzictwa UNESCO. Po powrocie poszliśmy na obiad, a resztę dnia spędziliśmy odpoczywając. Jutro zaczynamy kolejny, już trzeci tydzień praktyk! :)

/Dominika Sadlik/

Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
© 2014 by ZSM-E im. T. Kościuszki w Rybniku.